Wyprawa miała być nieco dłuższa, lecz już po 30 minutach wyszedł brak górskiego doświadczenia. Powrót i poszukiwanie raków kosztowała nas (mój i mojego fotograficznego kompana Sebastiana Główczewskiego) stratę 3 godzin, co niestety uniemożliwiło dotarcie w ciągu jednego dnia z Kasprowego Wierchu na – wcześniej planowaną – Świnicę. Zapraszam więc do fotorelacji z przeprawy przez szczyty od Kasprowego Wierchu po Skrajną Turnię.
Zapraszam do galerii zdjęć z tego miejsca.